Wszystko fajnie tylko nie rozumiem po co wygrzewać wszystko dookoła kiedy ewidentnie jest to problem z mostkiem ;). Kolejną rzeczą to temperatura, lepiej ustawić niższą i grzać dłużej co daje większą szansę na przeżycie układu (tutaj się udało, ale są znacznie delikatniejsze układy - nie raz już to sprawdzałem :p). Najgorsze jest jednak to że jest to tylko czasowe postawienie laptopa na nogi, za jakiś czas usterka powróci bo układ jest po prostu wadliwy i żadne wygrzewanie czy reballing tutaj na dłuższy czas nic nie da bo uszkodzeniu ulegają ścieżki wewnątrz rdzenia a nie połączenia z płytą jak wiele osób myśli. Jedyną długotrwałą naprawą jest wymiana układu na nowy, pozbawiony wad. Niestety tanie to nie jest dlatego jeżeli ktoś ma narzędzia i choć odrobine się w tym orientuje to praktycznie za darmo można sobie taki sprzęt na jakiś czas postawić na nogi ;) | aukcjemazan015 |